Przejdź do głównej zawartości

Bunt dwulatka - czy coś takiego

Wrzaski - krzyki - tupanie nogami - płacze - piski 

Nasz maluch przestaje być bezradnym niemowlęciem i staje się coraz bardziej samodzielnym dzieckiem, patrzymy na niego z dumą i radością. Potrafi już tyle rzeczy zrobić sam. 

Coraz częściej chce decydować o wszystkim sam, a gdy nie może dopiąć swego - awanturuje się i złości.Wiemy wprawdzie, że ten okres buntu to naturalny, przejściowy etap w rozwoju małego dziecka, które bada granice swojej władzy, ale nie zmienia to faktu, że często czujemy się bezradni i nie bardzo wiemy, jak z malcem postępować. 







Czyli jak mamy zapobiec takim awanturom ? 

W ciągu dnia zachęcamy go do robienia normalnych rzeczy domowych. Prosimy go aby zamykał drzwi za sobą, aby pomagał nam w normalnych pracach. Jedni będą myśleć , że co takie półtora roczne dziecko rozumie - otóż to nasz syn rozumie bardzo wiele. Nie spotkałam się jeszcze z tym żeby nie wiedział co ma zrobić w danym momencie. Oczywiście nie popadajmy w paranoje .. ja nie proszę go aby zaraz wieszał mi firanki bądź zmywał po sobie ... no hola ! 

Gdy wychodzi na spacer bądź ktoś do nas wchodzi na podwórku , Antoś krzywi ,,DRZWI'' - zawsze alarmuje aby przekręcać drzwi na klucz - on sam wie , że drzwi muszą być zamykane aby nie uciekł na drogę ! 

Pora kąpieli idzie bardzo szybko i sprawnie , ponieważ Antek lubi się kąpać nie ma co więcej tutaj pisać. 




Najgorszym dla nas momentem są zakupy !! Zawsze musi być wózek ! Nie ma opcji aby Antoni szedł sam na nóżkach , no  chyba że chcemy aby cały asortyment leżący na pułkach znalazł się na ziemi. Zawsze dochodzi do awantury przy kasie gdy widzi obok różne słodkości .. my spokojnie , bez emocji tłumaczymy , że tego nie lubi , albo że tego nie może - chodź no nigdy to nie skutkuje. Dlatego omijamy jakiekolwiek centra handlowe, markety itp. Nie chcemy go tymi wszystkimi pokusami kusić i złościć. Jeśli już mamy jechać na - zakupy to po prostu Antoni idzie do babci - tam na pewno jest mu lepiej.

Gdy jednak dochodzi do awantury , wrzasków staramy się czymś go zainteresować - ,,zobacz jaki fajny piesek idzie'' , ,,idzie taki sam chłopczyk jak Ty'' itp itd. 

Staramy się unikać słowa NIE , nie chcemy w ten sposób jakoś go rozpieszczać BROŃ BOŻE .. chodź po części jesteśmy świadomi , że on już jest rozpieszczony - tak więc nie chcemy go jeszcze bardziej rozpieścić. Są momenty gdzie po kąpieli lata na golasa po całym domu bądź w samych skarpetkach wyleci na podwórko. Czasami zdarza się , że weźmie błoto do buzi a co gorsza kamienie - ale nie krzyczymy i nie mówimy NIE ! - po prostu tłumaczymy! 

Bunt przed popołudniową drzemką tłumaczyliśmy sobie , że najwidoczniej nie potrzebuje już snu w ciągu dnia . Bunt przed posiłkiem tłumaczyliśmy sobie , że najwidoczniej nie lubi danej rzeczy. Co oczywiście po chwili skutkowało snem 3 godzinnym i dokładką ziemniaków :) 

Ostatnio doświadczyliśmy nawet rzucania talerzem czy kubkiem - postanowiliśmy nie reagować . Krzyk tu na pewno nie pomoże lecz jeszcze bardziej może go rozzłościć.
Oczywiście bunt jest gdy trzeba przewinąć pampersa - prosimy , tłumaczymy , że będzie dupka bolała ... gdy za pierwszym razem nie wychodzi .. odczekamy 5 minut i powtarzamy raz jeszcze ! DZIAŁA ! 






BOŻE OBY TO BYŁO TYLKO NA CHWILĘ ! 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Szlak by wszystko trafił...

Hej. U nas wszystko dobrze .. Nie dawno zawitało do nas choróbsko ale tydzień i wszystko minęło. Obecnie nie mamy czasu na nic. Zaczęłam szkołę , Sebek zostaje dłużej w pracy .. Wszystko idzie nie tak jakbyśmy tego chcieli. Niedługo roczek tak więc myślimy co zrobić dla naszego małego smyka i gdzie. U nas w mieście nigdzie nie ma fajnego miejsca dla Rocznego dziecka wiec zostaje nam kawiarnia gdzie pracuje tam Prababcia Antosia z kącikiem dla dzieci. Przystroimy kącik i jakoś to będzie.  Tak mamy dla was niespodziankę ale coraz bardziej zastanawiam się czy tu dalej pisać , czy pisać o wszystkim. Dopiero teraz zauważyłam , że obce osoby piszące do mnie nie są tak wścibskie jak własna rodzina, która to ona własnie powinna wspierać .  Wspominałam wam o wyprowadzce ! Tak dla jasności bo co niektórzy robią sensację ... przeprowadzka do innego MIESZKANIA a nie miasta ... i to chyba rzecz normalna.  Bardzo chcieliśmy mieć własne mieszkanie lecz narazie musimy odłoży...

Pierwsza szokująca wiadomość ...

Cześć! Dzisiaj o tym jak to się wszystko zaczęło ... Było to pół roku temu , gdzieś początek maja , zorientowałam się, że spóźnia mi się okres i to dość długo, zestresowana porozmawiałam z S. a on ze swoją mamą i zapisała mnie do pierwszego lepszego doktora by tylko się upewnić .. wizyta , godzina 14 .. wchodzę .. słowa lekarza : ,, tak jest płód, około 7-8tygodni'' , mało się dowiedziałam , ale nawet o tym nie myślałam, łzy w oczach , myślenie o najgorszym , nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego , że nosze pod sercem człowieka , małą istotę ... od razu poleciałam do S. poinformować go bo był w pracy .. ucieszony , szczęśliwy , pocieszał mnie , próbował uspokoić a ja bałam się reakcji mojej mamy i całej rodziny , słyszałam już w głowie te słowa ciotek , babci , wujków : ,, co za skandal , taka młoda'' ehh ... Na drugi dzień postanowiliśmy z S. wybrać się prywatnie do lekarza , ponieważ nic nie wiedziałam czy jest wszystko dobrze a zaniepokoił mnie fakt , że miałam p...

Tak szybko czas leci ...

Nie mogę w to uwierzyć !  Nastoletnia dziewczyna, co ona może wiedzieć o wychowaniu dzieci , co może wiedzieć o przewijaniu , karmieniu ... Nie poradzi sobie , jak ona może go utrzymać .. Jak ona sobie to wyobraża .. Tak to prawda , gdy tylko dowiedziałam się o ciąży nie wiedziałam jak to wszystko się potoczy ,nie wiedziałam nic o wychowaniu dzieci , własnych dzieci .. Jedni krytykowali a drudzy mówili, że to przyjdzie samo , że to jest matczyna intuicja i wiecie co ? Mieli racje .. To wszystko jest takie proste .. Nie mogłam sobie wyobrazić nigdy tego jak ja będę wstawała do niego o 2-3 w nocy skoro uwielbiałam spać i leżeć całymi dniami .. Nie wyobrażałam sobie przebierać jego pieluch skoro byłam taka że się brzydziłam ... A teraz dla mnie to nie problem wstać 2 razy w nocy , nakarmić ,przytulić się do niego i zasnąć i czuć jego zapach , nie jest dla mnie problemem przebieranie pieluch i czuć ten okropny zapach .. Mogę już teraz zapewnić wszystkich , że Antoś będzie miał r...