Przejdź do głównej zawartości

Szlak by wszystko trafił...

Hej.
U nas wszystko dobrze .. Nie dawno zawitało do nas choróbsko ale tydzień i wszystko minęło. Obecnie nie mamy czasu na nic. Zaczęłam szkołę , Sebek zostaje dłużej w pracy .. Wszystko idzie nie tak jakbyśmy tego chcieli.
Niedługo roczek tak więc myślimy co zrobić dla naszego małego smyka i gdzie. U nas w mieście nigdzie nie ma fajnego miejsca dla Rocznego dziecka wiec zostaje nam kawiarnia gdzie pracuje tam Prababcia Antosia z kącikiem dla dzieci. Przystroimy kącik i jakoś to będzie. 

Tak mamy dla was niespodziankę ale coraz bardziej zastanawiam się czy tu dalej pisać , czy pisać o wszystkim. Dopiero teraz zauważyłam , że obce osoby piszące do mnie nie są tak wścibskie jak własna rodzina, która to ona własnie powinna wspierać . 

Wspominałam wam o wyprowadzce ! Tak dla jasności bo co niektórzy robią sensację ... przeprowadzka do innego MIESZKANIA a nie miasta ... i to chyba rzecz normalna. 
Bardzo chcieliśmy mieć własne mieszkanie lecz narazie musimy odłożyć te marzenia na bok i zostaje nam mieszkanie wynajmowane.
Planujemy do końca listopada się przeprowadzić.
Czekamy na to z niecierpliwością. 

Jest jeszcze jedna sprawa .. ale zdecydowałam , że o niej dowiecie jak będzie już po. Nie chce robić kolejnej sensacji.

Pa!

ps. Z rodziną wychodzi się najlepiej na zdjęciach, 

Komentarze

  1. Dzień dobry, z tej strony program Pytanie na śniadanie. Pisze z następującą sprawą - we wtorek chcemy porozmawiać w studio jak to jest urodzić dziecko w wieku nastu lat. Jakie przeciwności losu trzeba pokonać, jakie są zalety i wady wczesnego macierzyństwa itp. Przeczytałam na blogu, że ma Pani takie doświadczenie. Może dałaby się Pani zaprosić do Warszawy?


    Aleksandra Stobnicka
    "Pytanie na śniadanie" TVP2
    tel. 609 096 299

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam serdecznie i już na wstępnie bardzo przepraszam za tak późną odpowiedź. Jest to dla mnie zaszczyt , że Państwo napisaliście do mnie z zaproszeniem. Dziękuje bardzo . Niestety i tak bym nie miała jak się dostać do Warszawy. Jeszcze raz dziękuje i przepraszam. Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Pierwsza szokująca wiadomość ...

Cześć! Dzisiaj o tym jak to się wszystko zaczęło ... Było to pół roku temu , gdzieś początek maja , zorientowałam się, że spóźnia mi się okres i to dość długo, zestresowana porozmawiałam z S. a on ze swoją mamą i zapisała mnie do pierwszego lepszego doktora by tylko się upewnić .. wizyta , godzina 14 .. wchodzę .. słowa lekarza : ,, tak jest płód, około 7-8tygodni'' , mało się dowiedziałam , ale nawet o tym nie myślałam, łzy w oczach , myślenie o najgorszym , nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego , że nosze pod sercem człowieka , małą istotę ... od razu poleciałam do S. poinformować go bo był w pracy .. ucieszony , szczęśliwy , pocieszał mnie , próbował uspokoić a ja bałam się reakcji mojej mamy i całej rodziny , słyszałam już w głowie te słowa ciotek , babci , wujków : ,, co za skandal , taka młoda'' ehh ... Na drugi dzień postanowiliśmy z S. wybrać się prywatnie do lekarza , ponieważ nic nie wiedziałam czy jest wszystko dobrze a zaniepokoił mnie fakt , że miałam p...

Tak szybko czas leci ...

Nie mogę w to uwierzyć !  Nastoletnia dziewczyna, co ona może wiedzieć o wychowaniu dzieci , co może wiedzieć o przewijaniu , karmieniu ... Nie poradzi sobie , jak ona może go utrzymać .. Jak ona sobie to wyobraża .. Tak to prawda , gdy tylko dowiedziałam się o ciąży nie wiedziałam jak to wszystko się potoczy ,nie wiedziałam nic o wychowaniu dzieci , własnych dzieci .. Jedni krytykowali a drudzy mówili, że to przyjdzie samo , że to jest matczyna intuicja i wiecie co ? Mieli racje .. To wszystko jest takie proste .. Nie mogłam sobie wyobrazić nigdy tego jak ja będę wstawała do niego o 2-3 w nocy skoro uwielbiałam spać i leżeć całymi dniami .. Nie wyobrażałam sobie przebierać jego pieluch skoro byłam taka że się brzydziłam ... A teraz dla mnie to nie problem wstać 2 razy w nocy , nakarmić ,przytulić się do niego i zasnąć i czuć jego zapach , nie jest dla mnie problemem przebieranie pieluch i czuć ten okropny zapach .. Mogę już teraz zapewnić wszystkich , że Antoś będzie miał r...